Śpiworek Kaiser Finn
stycznia 06, 2015
Zima odwiedza nas na chwilę, ale niestety zaraz ucieka,
przynajmniej u nas jednego dnia pada śnieg, a drugiego temperatura powyżej zera, zero śniegu, deszcz i
przenikliwy zimny wiatr. Czekam na nadejście prawdziwej zimy, na możliwość zapakowania
Frania w sanki, które dostał pod choinkę. Wpływu na to, kiedy to będzie nie mam, ale przygotowałam się i czekam w blokach startowych, aż
spadnie ten upragniony śnieg.
Jak się przygotowałam?
Kupiłam cieplutki zimowy
śpiworek.
![]() |
kaiserbaby.de |
Rozpoczęłam więc poszukiwania, okazało się, że mam za duże wymagania, bo oprócz tego, że musi być praktycznie, chciałabym, żeby też był ładny. Dla mnie to ważne, bo czemu mam wydawać kupę kasy na coś, na co nie będę chciała patrzeć?
![]() |
kaiserbaby.de |
10 komentarze
Mi taki śpiworek uratowałby życie bo Kacperek opatulany jest w kocyk i ciągle mam tą niepewność czy gdzieś mu wiaterek nie zawiewa
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że akurat ten nie jest drogi... :) Ja za swój zapłaciłam też mniej więcej tyle ale zamawiałam u Beztroskiej no i nie zimowy, a jesienny... tak żeby nam posłużył jeszcze wczesną wiosną i jesienią... :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się wizualnie podoba, zwłaszcza brązowy..nie wiem jak praktycznie bo kompletnie jeszcze nie miałam okazji sie interesować śpiworkami.
OdpowiedzUsuńCała moja trójka jeździła w śpiworach idealne na zimę. A ten wydaje mi się idealny i kolory świetne :)
OdpowiedzUsuńŚwietny jest ten śpiworek Wygląda bardzo porządnie i ogólnie super się prezentuje! :)
OdpowiedzUsuńFakt, trochę kosztuje :-( Ale, kiedy na niego patrzę, na ten konkretny model śpiworka to wydaje mi się, że warto. Fantastyczny. Dla mnie zielony, albo granatowy ;-)
OdpowiedzUsuńPiękny spiworek i jak dla mnie cena na spiworek w sam raz. Ja nie chciałam śpiworka bo tutaj zimy nie ma, potem jakoś mówie a kupię zobaczymy i dla mnie najlepsza rzecz jaka może być na zimę, dziecko pięknie otulone w śpiworku że zima nam nie straszna:)
OdpowiedzUsuńMi śpiworek na czas mrozów pożyczyła koleżanka, więc zakup mnie ominął. ;)
OdpowiedzUsuńMuszę pomyśleć o takim śpiworku, bo to fajna sprawa. U nas cały czas zimy brak, ale jak przyjdzie to będzie za późno, żeby szukać
OdpowiedzUsuńBardzo fajne rozwiązanie, a Śpiworek wygląda na tak cieplutki, ze wydaje się jakby bobas nie potrzebował w nim kurtki ;)
OdpowiedzUsuń