Klapu Klap
sierpnia 19, 2015
Niech
was jej wygląd nie zmyli, pomimo twardej okładki i papierowych stron, nie jest
to tradycyjna książeczka, nie ma w środku żadnej baśni ani opowiadania. Są za
to kolorowe, graficzne ilustracje przedstawiające postacie, przedmioty lub
zwierzęta oraz opisy wydawanych przez nie dźwięków.
Skusiłam
się na nią, ponieważ uważam, że naśladowanie różnych odgłosów i kojarzenia ich
z konkretnymi czynnościami to świetna zabawa i nauka dla 18 miesięcznego
maluszka, jakim jest Franio. Tu się niestety rozczarowałam, ponieważ mój syn
przekłada kartki z gracją pijanego słonia. Książka mogłaby szybko ulec
destrukcyjnym zapędom jego paluszków. Trafiła więc na półkę i poczeka aż Franio
dorośnie, bo tak naprawdę jest to pozycja dla starszych dzieci.
Co
interesującego znajdzie w niej przedszkolak?
Wszystko,
ponieważ to książeczka stworzona właśnie dla niego. Po pierwsze uczy liczyć, co
odkryłam dopiero po jakimś czasie. Na każdej stronie jest cyfra, która sugeruje
ile razy mamy powtórzyć dany dźwięk i dokładnie tyle razy jest on na niej zapisany.
Po
drugie każda strona to osobne logopedyczne ćwiczenie, usprawniające wymowę naszego
dziecka. Ciiiiiiii nie mówcie jednak tego sowim maluchom. Będą dużo chętniej się
nią bawić, jeśli nie zorientują się, że przy okazji ćwiczą.
I
to jest właśnie prawdziwa moc tej książeczki, z której na pewno skorzystamy w
odpowiednim czasie. Na razie jednak bezpieczna czeka sobie na półeczce.
Tytuł:
Klapu Klap
Autor
: Madalena Matoso.
Wydawnictwo:
Babaryba.
Cena
z okładki 29,90 zł.
10 komentarze
Cmok Cmok super książeczka
OdpowiedzUsuńFajna książeczka
OdpowiedzUsuń_____________
Pozdrawiam
MARCELKA FASHION and LIFESTYLE BLOG
♡♥♡♥
Fajna,cos innego:-)
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że nie spotkałam jeszcze takiej książeczki (stacjonarnie) a chciałam podobną kupić dla Filipa.
OdpowiedzUsuńChyba by wpadła w oko Krzysiowi. Dzięki
OdpowiedzUsuńWygląda na fajną książeczkę
OdpowiedzUsuńByłam ciekawa jak wygląda w środku. Całkiem fajna :)
OdpowiedzUsuńSuper i w sumie dla dziecka w każdym wieku, pod kontrolą rodzicielską ;P lubię książki, które coś wnoszą :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie się prezentuje :-) nauka poprzez zabawę to najlepsza metoda nauki u tak małych dzieci :-)
OdpowiedzUsuńU nas też cienkie papierowe strony jeszcze odpadają :) A szkoda :)
OdpowiedzUsuń