Chicco Zestaw Gimnastyczny Deluxe
października 24, 2015
Zabawka ta, jest jedną z pierwszych, które
zawitały w naszym domu. Wybór nie był łatwy, ponieważ na rynku dostępnych jest
wiele tego typu gimnastycznych urządzeń dla niemowląt. Długo szukała, czytała
recenzje i oglądałam dziesiątki filmików na YouTube, nim wybrałam właśnie tą. Kiedy
wreszcie pojawiła się w naszym domu i rozłożyłam ją dla Frania, to on nie
wykazał większego zainteresowania. Troszkę się podłamała, że tyle czasy szukałam
i wybierałam, a ona mu nie pasuje. Niestety Franek nie cierpiał leżeć na plecach,
więc gdy kładłam go pod nią od razu był niezadowolony. Jednak z czasem kolorowe
światełka i grająca muzyczka przekonały go i zabawka ta stała się jedną z jego
ulubionych do dnia dzisiejszego. Chicco Deluxe rośnie wraz z dzieckiem i to
jest jego największa zaleta.
Zabawka ma 3 różne pozycje, na różne etapy
rozwoju maluszka:
Etap
pierwszy (dla dzieci powyżej 3 miesiąca życia) (zdjęcie na górze wpisu)
Kładziemy maluszka pod zabawką, z której na
sznurkach zwisają 3 misie. Kiedy maluch nimi rusza, zaczyna grać muzyka i świecą
się kolorowy klawisze. Wysokość na jakiej wiszą misie trzeba dobrać tak, aby dziecko
nie mogło się nimi uderzyć. Czasami naprawdę byłam zdziwiona jak mocno mój
synek potrafił je rozbujać.
Franuś bawiąc się pod tą zabawką wykonywała
pełna gimnastykę: machał rączkami, próbował się podnosić łapiąc się za
sznureczki, obracał i podnosił główkę. Poza tym poznawał relację pomiędzy
przyczyną, a skutkiem
Na tym etapie zabawka ta miała jedną wadę, różną
czułość zwisających misiów na uderzenia, niektóre pomimo wprawienie w ruch nie
zawsze włączały muzykę i światełka. Franek szybko skupiał się na tej, która
działała bez zarzuty. Czasami się nawet trochę irytowała, gdy pomimo uderzania
w misia, urządzenie nie grało. Być może, to wada tylko mojego egzemplarza, ale kupionego promocyjnie na platformie aukcyjnej.
Etap drugi
(dla dziecka stabilnie siedzącego od 9 miesiąca życia)
Zabawkę obniżą się i tworzy swojego rodzaju
stoliczek, przy którym sadzamy malucha. Na tym etapie Franek zainteresowany był
głównie tą częścią, która grała. Szybko załapał, że trzeba przyciskać klawisze
lub obracać kółeczkami nad nimi. Druga strona stolika, Frania zupełnie nie
interesowała. Jego uwagę natomiast zwróciły zabawki w nogach urządzeni, lubił
robić sobie przy nich przerwą podczas raczkowania po mieszkaniu.
Etap
trzeci (dla dziecka samodzielnie stojącego od 12 miesiąca życia)
To był hit, Franek traktował stoliczek jak
chodzik i biegał z nim po całym mieszkaniu. Gdy zaczął się już poruszać
samodzielnie, zaczął wreszcie korzystać ze wszystkich jej finkcji. Przekłada
strony w książeczce, ciąga dźwignią tak mocno jak tylko może, żeby walec
obracał się jak najszybciej. Jednocześnie sięgając rączką na drugą stronę, żeby
grała muzyka. Teraz umie sobie ją już nawet sam włączyć i wyłączyć.
Podsumowując, był to naprawdę udany zakup.
Zabawka może nie jest tania, ale przekonałam się, że naprawdę warta swojej
ceny. Nie tylko ze względu na fakt, że rośnie wraz z dzieckiem, ale także z
powodu świetnej jakości wykonania. Nie obawiam się, że Franuś może sobie nią
coś zrobić, niechcący uszkodzić lub wyciągnąć baterie, ponieważ te są świetnie
zabezpieczone. Z szalonych rajdów po mieszkaniu zostało jej kilka ledwo widocznych
rysek, ale działa bez zarzutów. Za duży plus uważam możliwość regulacji
głośności na dwóch poziomach, z których żaden nie jest za głośny dla
delikatnych uszu maluszka. Dlatego z czystym sumieniem mogę wam tę zabawkę
polecić.
Etap drugi
Etap trzeci
Producent : Chicco
3 komentarze
Cena nie jest jeszcze taka zła. Widziałam droższe, a w rzeczywistości wcale nie lepsze zabawki tego typu.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna zabawka - frajda dla maluszka :)
OdpowiedzUsuńŚwietna i bardzo uniwersalna zabawka, skoro przeznaczona jest na różne etapy rozwoju malucha.
OdpowiedzUsuń