Nuk Vario Cup nasz ulubiony niekapek.
grudnia 30, 2015
Nie
sądziłam, że jeszcze będę potrzebować kubeczka niekapka, ponieważ Franek odkąd
skończył 16 miesięcy pije wodę wyłącznie ze szklanek. W lato na spacery
braliśmy ze sobą bidon lub zwykła butelkę z wodą, ewentualnie kubeczek typu
360. Jednak gdy zrobiło się zimno, takie rozwiązanie przestało się sprawdzań.
Wyobraźcie sobie temperatura blisko zeru, a wasz maluch zalewa się na spacerze
wodą, choroba murowana.
Myślałam,
że będę musiała pojechać do rodziców i ze strychu wyciągnąć dawno schowane
niekapki, gdy trafiłam na Nuk Vario Cup - zupełnie nowy i nietypowy rodzaj
niekapka. Działa jak wszystkie tego typu kubeczki, czyli ma wewnątrz silikonową
uszczelkę, która zabezpiecza przed rozlaniem wody. Cały jego sekret tkwi w ustniku, który jest twardy i przypomina brzeg
zwykłej szklanki. Od razu pomyślałam, że to kubeczek idealny dla Frania. Wiedziałam, że mój syn nie będzie
zadowolony gdy wcisnę mu miękki niekapek, którego używał mając 6 miesięcy.
Jak
twierdzi producent Nuk Vario Cup jest dedykowny dzieciom od 12 miesiąca życia,
które opanowały już picie z miękkiego ustnika. Dostępna jest również wersja z rączkami przeznaczona dla dzieci już od 8 miesiąca i myślę, że to jest dobry wiek, aby
przestawić się na taki kubeczek.
Szkoda, ze
nie wiedziałam o nim, gdy Franek miał 8 miesięcy, szukałam wtedy dla niego
takiego niekapka. Stanęło w końcu na kubeczku typu 360, który niestety nie jest
w pełni szczelny i zdarzało się, że Franek się zalewał wodą. Żeby nie było,
lubię takie kubeczki i wiem, że są specjalnie tak stworzone. Wszystko po to, aby
maluch wiedział, że z kubeczka się wylewa i nie można nim rzucać gdzie
popadnie.
Jeszcze
jedną zaletą Nuk Vario Cup jest to, że łatwo można go przerobić w zwykły
kubek, dzięki załączonej obręczy. Rozwiązanie to sprawdziło się nam idealnie w święta, gdy dojechaliśmy
do babci zdjęłam Franiowi ustnik, założyłam obręcz i gotowe. Franek miął swój
własny kubeczek, a wiadomo dzieci lubą korzystać z rzeczy, które znają. Nuk
Vario Cup jest więc idealnym rozwiązanie na podróż, na pewno będziemy go brać
ze sobą na różne wypady.
Dużym plusem jest fakt, że Nuk stworzył całą serią kubeczków Easy Learning z
tą samą podstawą a jedynie innym „ustnikami”, można je wiec dowolnie zmieniać.
Chociaż trochę ciężko się połapać w ich nazewnictwie.
Cena
kubeczka Nuk Vario Cap waha się od 20 do 30 zł w zależności od wariantu, najtańszy jest
prostu kubeczek bez nadruków, a najdroższy kolorowy z rączkami. Nie wszystkie
zestawy posiadają dodatkową obręcz, zanim więc kupicie doczytajcie co
dokładnie zawiera zestaw.
14 komentarze
Super!
OdpowiedzUsuńNasz Syn też pije już że zwykłych kubeczkow a na spacer ten byłby idealny bo zmiescilby się do ocieplacza :)
My w dalszym ciagu uzywamy bidonow z rurka :)
OdpowiedzUsuńMy w dalszym ciagu uzywamy bidonow z rurka :)
OdpowiedzUsuńFajny. Mieliśmy NUKa z miękkim ustnikiem i sprawdził się gdy Hela była młodsza. Teraz pije ze swojego kubeczka lub szklanki, ale faktycznie na spacer rozwiązanie super.
OdpowiedzUsuńMy już kubkowi i szklankowi :D
OdpowiedzUsuńMój Filip jakiś czas temu ładnie pił z niekapków, a teraz nie chce nawet na nie spojrzeć :(
OdpowiedzUsuńA ja jestem ciekawa od czego zacząć przygodę. Jeszcze trzy miesiące i pierś przestanie być jedynym przyjacielem :-(
OdpowiedzUsuńU nas szklanki i zwykłe kubki się nie sprawdzają, bo syn uwielbia wszystko rozlewać :/ Myślę, że taki kubek by mu się spodobał :)
OdpowiedzUsuńto może być też fajny kubek na podróż z dzieckiem. U nas jednak długo królował Lovi 360 :-)
OdpowiedzUsuńMoje dzieci też już z takich niekapków wyrosły ale lubią je do dziś.
OdpowiedzUsuńMoja pije z kubeczka ale ciągle nim rzuca na podłogę - taką ma zabawę teraz :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do zabawy Liebster Blog Award. Mam nadzieję, że zechcesz wziąć udział. Szczegóły tutaj: http://nowawwielkimmiescie.blogspot.ie/2016/01/liebster-blog-award.html
Bardzo fajny, chodź my od razu nauczyliśmy się pic ze szklanki. Jakoś pominęliśmy niekapki i kubki 360. Jednak może przy Stasiu mi się to przyda :)
OdpowiedzUsuńA jaką wodę podajecie swoim dzieciom? Filtrujecie filtrem domowym? My mamy filtr molekularny - daje smaczną wodę :)
OdpowiedzUsuńZapomniałam dodać, że filtr ma również naturalną mineralizację - bo to ważne.
OdpowiedzUsuń