Pokoik
Frania tworzy się już od roku i ciągle nie jest skończony. Chyba jest mi to
trochę na ręka bo nie muszę się tłumaczyć z ciągłego kupowania nowych dodatków.
Przyznam się wam, że jestem od tego uzależniona. Pewnie dlatego Ikea nie kryje
przede mną żadnych sekretów i w sumie już mi się ciut znudziła. Moją najnowsza
miłością jest H&M Home, który na moją zgubę jest dostępny również przez
internet. Wiecie co to oznacza? Że któregoś dnia będę szukać na swoim fanpagu
kogoś kto mnie przenocuje, gdy mąż wyrzuci mnie za drzwi razem z kolejnym
pudłem, które przyniesie kurier.
Ubranka lupilu cieszą się bardzo
dużą popularnością, ale czy zawsze opłaca się je kupować? My wypróbowaliśmy już
praktycznie wszystko, dlatego postanowiłam napisać wam ich obszerną recenzję,
zaznaczając, które z nich są warte uwagi, a które lepiej sobie odpuścić.
Rośnie mi
mały fan gotowania, gdy tylko idziemy robić coś do kuchni, Franek jest
pierwszy, chce siedzieć na blacie i pomagać. Wczoraj wspomniałam wieczorem, że dzisiaj
upiekę bułeczki drożdżowe i gdy tylko Franek to usłyszał poszedł wyciągać
robota kuchennego z szafy ;).
Naprawdę uważasz że to nieważne?
Tygodniami wybierasz kolor tapety do pokoiku dziecka.
Kupujesz stertę bajońsko drogich, ale oczywiście pięknych
kocyków.
Masz wózek za kilka tysięcy złotych i modne zabawki, choć Twojej
dziecko jeszcze się nimi nie interesuje.
Za to wozisz je w starym, przeterminowanym foteliku lub
„modnym „ (nie mylić z bezpiecznym) modelu, który wcisnął Ci sprzedawca w
sklepie. Jego zdaniem najbezpieczniejszy, bo ma 4 gwiazdki ADAC . Szkoda tylko,
że nie powie Ci za co te gwiazdki oraz że marża na nim największa, więc się
najlepiej sprzedaje.