Moje
dzieci jako niemowlęta wymagały rehabilitacji, Franek ze względu na wzmożone
napięcie mięśniowe, Nataszka odwrotnie. Mam to szczęście, że trafiłam na
cudowną Panią Doktor, która pomogła nam dostać się szybko do świetnej
fizjoterapeutki. Pierwszy turnus z córeczką zaczęliśmy w poniedziałek, ale i
tak nie mam pewności, czy dostanę się na następny w rozsądnym terminie. Dlatego
postanowiłam poszukać prywatnego gabinetu i tak znalazłam Naszą Klinikę w Ożarowie Mazowieckim. Pomimo tego, że jest poza Warszawą to mam do niej bliżej
niż do placówki do której do tej pory chodziłam z dziećmi.
Karmienie
piersią to wspaniała przygoda, ale bywa też bardzo bolesna. Szczególnie na
początku oraz gdy maluch ząbkuje lub walczy z infekcją i więcej czasu spędza
przy piersi. Pamiętam, gdy urodził się Franek kupiłam kilka kremów na spękane
sutki oraz nawilżających do biustu. Większość z nich przeleżała w łazience dwa
lata i w końcu prawie pełna wylądowała w koszu. Może i pomagają, świetnie
nawilżają i zmniejszają rozstępy, ale co z tego, skoro po ich zastosowaniu
przed karmieniem trzeba je zmyć. Wyobraźcie sobie radość głodnego malca, kiedy
odkładacie go do łóżeczka i idziecie się umyć. Dlatego teraz nawet nie
zapisywałam kremu do biustu na liście wyprawkowych zakupów. Uznałam, że skoro przy
Franiu się nie przydały to i teraz ich nie użyję, a w razie czego będę się
ratować kompresami ze zmrożonych liści kapusty. Które są naprawdę świetna na
zapalenie piersi czy zatkany kanalik, ale nie nawilżą i nie zregenerują skóry.
Wpis ten
jest kontynuacją serii tekstów na temat rozwoju niemowląt. Tym razem skupię się
na tym, co najbardziej ciekawi wielu rodziców, czyli w jaki sposób poprzez
zabawę wspierać rozwój malucha pomiędzy 12 a 18 miesiącem życia. W drugim roku
życia dzieci zdobywają wiele ważnych umiejętności, zaczynają chodzić,
wypowiadają pierwsze słowa i stają się co raz bardziej samodzielne. Zmiany może
nie zachodzą tak szybko jak u niemowląt, ale w dalszym ciągu ciężko jest za
nimi nadążyć.