Mały za chwilkę skończy miesiąc, to straszne bo nie wiem kiedy ten czas
minął. Franek rośnie tak szybko, że ciężko nadążyć. Jak się urodził to
wszystkie ubranka były na niego za duże, najmniejsze mieliśmy w rozmiarze 56,
teraz już spora część jest za mała ;). Widać mleko mamy mu służy. Przynajmniej
pod tym względem bo mały już drugi tydzień ma zaparcia. Strasznie się męczy
boli go brzuszek, a ja nic nie mogę zrobić.
Ciężko mi cokolwiek napisać, bo Franek jest wiecznie uwieszony na mojej
piersi. Dzień i noc by tylko jadł, cycek służy także jako uspokajacz, a może to
jego główna rola? Smoczków nie lubimy, chociaż znalezienie wystarczająco
małego, który nie uderzałby Frania w nosek trochę nam zajęło. Stanęło na
smoczku firmy Nuk dla małych noworodków, ale i on jest w użyciu niezwykle
rzadko i po 10 minutach się nudzi.