2014 TOP 6
grudnia 31, 2014![]() |
freepik.com |
Koniec roku, więc czas na małe podsumowanie, będę oryginalna moje osobiste
TOP 6.
1 Narodziny Frania,
Trudno mi coś tutaj napisać, bo słowa są zbędne, a i tak nie są w stanie
oddać moich uczuć. Więc powiem tak, to był najlepszy prezent walentynkowy jaki
ktokolwiek kiedykolwiek dostał ;D.
2 Macierzyństwo,
Macierzyństwo bałam się, jak się odnajdę w nowej roli, a tu proszę nawet
moja babcia powiedziała mi, że jestem wspaniałą matką. Dodając na koniec
"no kto by pomyślał". Żaden z niej autorytet, ale zazwyczaj przywala
takie komentarze, że szczęka opada, najzłośliwsze osoby w naszej rodzinie to
babcie i to zarówno moja jak i M, potrafią dogadać. Ale żeby nie było są
wspaniałe troskliwe i kochające, tylko komplementu z ich strony raczej się nie
usłyszy.
Jako matka czuję, się spełniona, kobieca, nawet co może was zdziwić
seksowna. Jak to mawia moja koleżanka sexy mamuśka ;D. Wynika to pewnie z tego,
że nabrałam dużo pewności siebie której wcześniej mi brakowało.
3 Blog,
Zastanawiałam się czy nie porzucić go, ale nas szczęście tego nie zrobiłam.
Blogujące mamy są bardziej świadome wielu rzeczy, poza tym pełne pasji, miłości
do sowich maluchów i co niektórych może zdziwić ciekawe bardzo tolerancyjne. W
ich komentarzach znajduję, dużo więcej zrozumienia niż w tym co słyszę do
znajomych. Znalazłam tu wiele wsparcia i ciepłych słów, dziękuję wam wszystkim
za to.
4 Karmienie piersią,
Jestem szczęśliwą mamą karmiącą. Strasznie się cieszę, że mi się udaje
dalej karmić mojego urwiska, choć czasem chętnie oddała bym cycka M i jemu
kazała karmić ząbkującego Frania ;D.
5 Żłobek,
To czego się najbardziej obawiałam, ile nocy nie przespanych, łez i nerwów
mnie to kosztowała wiem tylko ja. Tymczasem Franek uwielbia swoje żłobkowe
ciocie, bo są naprawdę wspaniałe. Dzięki temu ja mam czas, żeby ogarnąć dom i
popracować, a Franek wreszcie ma kontakt z innymi dziećmi i atrakcje, których w
domu nigdy bym mu nie zapewniła.
6 Mój małżonek,
Ostatni, ale nie najmniej ważny, bardzo mi pomaga przy Franiu, jest
wspaniałym tatą. Szkoda, że nie widzieliście jak Franio się w niego wtulił po 4
dniach rozłąki przed świętami, myślałam, że go nie puści. M stał na środku
przedpokoju w kurtce, pot mu się lał po twarzy, a Franio jakby zapomniał o
całym świecie, objął swoimi malutkimi paluszkami jego szyję i wtulił
główkę,wspaniały widok.
Czy było coś na minus?
Co by tu napisać?
Dobra znalazło by się dużo rzeczy, naprawdę dużo, ale nie będę o nich
wspominać, ten rok był, tak wspaniały i niesamowity, że grzechem byłby
marudzić.
8 komentarze
Ten rok przyniósł Ci wiele bardzo ważnych wydarzeń, życzę aby 2015 obfitował w jak najlepsze sytuacje :)
OdpowiedzUsuńTo był cudowny rok! Oby kolejne nie były gorsze :)
OdpowiedzUsuńKochana życzę ci kolejnego tak cudownego roku w którym pozytywne przeżycia przyslonia te gorsze :) ściskam Was
OdpowiedzUsuńPaweł nie jest jakoś szczególnie zżyty z tatą póki co. Kocha, tęskni, ale nie rzuca się na szyję po dłuższej rozłące. Za to o mnie marudzi już po kilku godzinach nieobecności.
OdpowiedzUsuńWspaniały rok! Głównie za sprawą Frania i wszystkiego co się z tym wiąże :) Można mówić wiele ale faktem jest, że narodziny dziecka, zostanie rodzicem zmienia wszystko - na plus :) Również wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny rok za Wami! Oby nowy rok był jeszcze lepszy. ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny rok, mam nadzieję, że ten 2015 będzie jeszcze lepszy :)
OdpowiedzUsuńPunkt 6 złapał mnie za serce na całego:) Mój synek też potrafi tak tęsknić za tatą więc wiem jaki to wzruszający moment taki powrót:) Życzę Ci jeszcze cudowniejszego roku 2015. Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuń