11 miesięcy razem
stycznia 21, 2015Z okazji
ukończenia 11 miesięcy życia Franio złapał w żłobku wirusa, na początku tylko
pokasływał. Pomyślałam po siedzimy w domu i do poniedziałku będzie zdrowy. Niestety
wirus okazał się wyjątkowo paskudny i nie chciał tak łatwo ustąpić. Kiedy już
myśleliśmy, że jest dobrze, w sobotę stan Frania zaczął się pogarszać i w
niedzielę musieliśmy udać się do szpitala. Diagnoza, aż mnie zmroziła, znowu
zapalenia ucha. Od razu powiedziałam, że zrobię wszystko, żebyśmy nie musieli
zostawać z małym w szpitalu. Lekarka dała nam 24h, jeżeli w poniedziałek po
południu stan Frani, nie ulegnie poprawie, a gorączka niespadanie to niestety
czeka nas antybiotyk podawany do żylnie. Na szczęście się udało młody czyje się
już dużo lepiej. Dalej jest oczywiście osłabiony, ale już łobuzuje, wszędzie go
pełno i apetyt wrócił, także jesteśmy na dobrej drodze ;D. Poza tym zapomniałam
dodać, że idą biedakowi górne dwójki, innymi słowy kumulacja.
15 komentarze
11 miesięcy minęło Ci pewnie jak jeden dzień :)
OdpowiedzUsuńTo niesamowite... Twój chlopczyk rośnie, szkoda tylko że taki paskudny wirus go złapał.
Życzymy Wam dużo dużo zdrówka!!
www.MartynaG.pl
Jeszcze tylko miesiąc i rok zleci ;-) Dużo zdrówka dla Frania!
OdpowiedzUsuńCzas myśleć o urodzinach ;D mam tysiące pomysłów muszę je uporządkować
UsuńZdrowka dla Frania, ja kiedys wyczytalam ze przy zabkowaniu czesto dopada zapalenie ucha moze to cos wspolnego z tymi zebami? A co do wielkosci to naprawde duzy , L.dalej nosi 80siatki a i nawet w 74 sie zmiesci:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy i duzo zdrowka i jeszcze wiecej cierpliwosci przy zabkowaniu.
No niestety ewidentnie u niego przy ząbkowaniu spada odporność, zawsze zaraz łapie jakiś katarek i kaszel, także tutaj na pewno to też miało wpływ.
UsuńNie mogę wyjść z podziwu, jak on rośnie :) Po dzieciach zawsze najbardziej widać jak czas szybko leci :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie tak dzisiaj z sąsiadką rozmawiałam, że nie zastanawiałybyśmy się, że to juz kolejny rok, gdyby nie zbliżające się urodziny naszych maluszków ;D
UsuńWłasne dzieci szybko rosną, a cudze to już szaleńczo. ;)
OdpowiedzUsuńZdrówka!
Ale dzieci szybko rosną :)))
OdpowiedzUsuńDuzo zdrowka dla Frania u mnie kuba tez byl chory na uszko gdy dziecko chore to i mama chora z rozpaczy ze dlaczego akurat moje zachorowalo no ale nie unikniemy tego niestety pozdrawiam 😘😘😘😘
OdpowiedzUsuńTeż to przerabialiśmy i roczek Tosiek skończył w szpitalu :(
OdpowiedzUsuńPaskudne są te wirusy! Oby zdrówko Wam dopisywało :)
Biedaczek, szpital to nic fajnego, lepiej omijać szerokim łukiem, ale jak trzeba to co zrobić ;(
UsuńZdrówka dla Frania :* i zaraz urodzinki :)
OdpowiedzUsuńNie ma chyba nic bardziej stresujacego dla rodzica jak chore dziecko. Mama zawsze cierpi razem z maleństwem, a jeszcze jak do tego idą ząbki, to pojawia się dodatkowy problem. Najgorzej jak pojawia się antybiotyk, ale niestety czasami jest konieczny:(
OdpowiedzUsuńTez mielismy problemy z zapaleniem uszka, na szczescie po 3 dnia przeszlo. Zdolny chlopczyk, uwielbiam jak dzieciaczki prowadza dialogi po swojemu :)
OdpowiedzUsuń