Klippan Kiss 2
kwietnia 12, 2015
Gdy Franio
skończył 9 miesięcy, postanowiliśmy rozejrzeć się za kolejnym fotelikiem dla
niego. Sądziliśmy, że jego „pierwsza skorupka” za chwilę stanie się za mała (to
oczywiście była przesada, bo fotelik do tej pory jest dobry i czasem się
jeszcze przydaje). Od razu wiedzieliśmy, że musi być to fotelik typu RWF, jeśli
chcecie wiedzieć czemu, to zajrzyjcie tu. Szukaliśmy
zatem fotelika montowanego tylko i wyłącznie tyłem, za pomocą pasów. Isofix
uznaliśmy za zbędny z kilku powodów, o których pisałam w poście o tym Jak wybrać fotelik RWF. (dowiecie się w nim również o tym, czym jest PlusTest i czemu
nasz fotelik musi go mieć).
Wiedzieliśmy
już co chcemy, ale zostało to, co najważniejsze - dopasowanie fotelika do
naszych samochodów. Samochód M to duże kombi, więc tutaj nie było żadnego
problemu, gorzej z moim Fusionem. Jeśli myślicie, że to duży samochód, to jesteście
w błędzie (niech świadczy o tym fakt, że został zbudowany na płycie podłogowej
Fiesty). Odwiedziliśmy wszystkie duże sklepy z fotelikami i wózkami dla dzieci,
które znajdują się w naszej okolicy i nie uświadczyliśmy w nich fotelika
montowanego tyłem, o możliwości przymierzenia i montażu czegokolwiek w
samochodzie nie wspomnę. I wtedy trafiłam na sklep Tylem.pl.
Wystarczyło
wypełnić formularz na stronie i dostałam maila z listą pasujących fotelików do
wyboru. Moją uwagę od razu przykuł Klippan Kiss 2, nazwa firmy nic mi nie
mówiła, dlatego postanowiłam poszukać informacji o nim. Niestety nie znalazłam
ich zbyt dużo, szczególnie w języku polskim ciężko było wyszukać jakąkolwiek
notatkę na jego temat. Zapewne dla tego, że jest to nowa marka na naszym rynku,
choć ta fińska firma działa już od ponad 40 lat. Głównie na rynku skandynawskim,
co mnie akurat nie dziwi.
Zdecydowaliśmy
się więc odwiedzić sklep stacjonarny, aby go obejrzeć i przymierzyć do naszych
samochodów. Gdy tylko go zobaczyłam w towarzystwie innych modeli, których zakup
rozważałam, wiedziałam, że właśnie jego chcę. Sami zobaczcie jak prezentuje się
w moim samochodzie.
Tu zapięty
na pasy i elegancko ustawiony na macie chroniącej tapicerkę.
Oto co
wyróżnia go z tłumu i sprawia, że jest to naprawdę dobry wybór.
MONTAŻ/DEMONTAŻ/PRZENOSZENIE
Fotelik jako jeden z nielicznych na rynku może
być montowany z pomocą systemu Isofix, pasów 3 punktowych i 2 punktowych.
Warto tu
wspomnieć, że fotelik składa się z bazy, właściwego fotelika (skorupki) i
zagłówka. W aucie na stałe zamontowana jest baza z zagłówkiem (którego nie
musimy od razu montować). Pomimo moich obaw jej instalacja w samochodzie za
pomocą pasów jest niezwykle prosta, zajmuje mi maks 5 minut, a sposób montażu
jest tak rozwiązany, żeby wyeliminować ewentualne błędy.
Baza jest
także dodatkowo podparta z tyłu za pomocą teleskopowej nogi (podobnie jak
większość fotelików typu RWF). Noga jest ustawiona pionowo, a nie pod kątem, co
jest dużo lepszym rozwiązaniem, jeżeli w podłodze są schowki. Dużym plusem jest
brak dodatkowych pasów kotwiczących do
prowadnic przedniego siedzenia, które wpływają znacznie na czas montażu i
jeszcze bardziej zmniejszają ilość miejsca w samochodzie, a jak wiadomo foteliki
RWF do małych nie należą. Funkcję pasów kotwiczących spełnia rama
antyrotacyjna, która dodatkowo stabilizuje fotelik
Duża ilość możliwości montażu oraz brak
dodatkowych pasów kotwiczących sprawia, że fotelik ten pasuje praktycznie do
każdego samochodu, dzięki czemu jest niezwykle uniwersalny.
Skorupkę,
można swobodnie wyjmować z bazy, na przykład gdy maluch uśnie w trakcie drogi.
Ma ona dwie wyjmowane rączki do jej przenoszenia oraz dodatkową rączkę z tyłu,
która pozwala przewozić fotelik jak walizkę, na dwóch zamontowanych od spodu
kółkach. Przyznam, że na początku pomyślałam po co mi to, Franek już na pewno z
tego nie skorzysta, ale teraz uważam, ze to świetna opcja. Nie muszę go budzić
lub spędzać godziny w samochodzie na parkingu, mogę wyjąć fotelik z samochodu i
przewieźć śpiącego synka do mieszkania. Korzystaliśmy z tego, w ostatnią
niedzielę, kiedy wieczorem wracaliśmy od rodziców. Wiedzieliśmy, że Franek
zaśnie nam w samochodzie, dlatego nawet nie ubierałam go w kombinezon, tylko M
przyniósł fotelik, wsadziłam do niego Franka, opatuliłam go kocem i tak
zanieśliśmy go do samochodu. W domu gdy już spał spokojnie przenieśliśmy go na
górę, a później udało nam się go nawet przełożyć do łóżeczka bez budzenia.
Są też
pewne minusy. Rączki do przenoszenia wyjmuje się i wkłada dość ciężko, równie trudne
i niewygodne jest ich połączenie. Mnie nie zdarzyło się ich złączyć ani razu
gdy Franek był w foteliku, bo jest to trudne i czasochłonne, a średnio tak
naprawdę potrzebne.

Rączki do przenoszenia
fotelika.

Rączka i kółka do przewożenia fotelika
Fotelik w bazie montuje się ekspresowo i
dodatkowo są specjalne znaczniki, które informują czy został dobrze wpięty. Można
go zainstalować na 3 różnych pozycjach:
I-dla
niemowląt od urodzenia do 1 roku życia
II- dla
dzieci do 1 do 2 roku życia
III - dla
dzieci od 2 roku życia do ~ 3,5/4 lat
Fotelik z
pozycji II i III można obniżyć o jedną , jeżeli maluszek Wam zaśnie i będzie mu
opadać głowa, co nie jest bezpieczne podczas nagłego hamowania lub wypadku. Zmiana
pozycji fotelika zajmuje chwilę, jest prosta i można ją zrobić bez wyjmowania
maluszka lub demontażu fotelika.
Regulacja
pochylenia fotelika, nie wpływa na ilość zajmowanego miejsca i nie wymaga każdorazowej
regulacji przedniego fotela, a zakres regulacji funkcji „do spania” jest jednym
z największych na rynku.
Fotelik w pozycji III, II i I
Znacznik informujący o
poprawności zamontowania fotelik w bazie (na zdjęciu po lewej fotelik dobrze
zamontowany, po prawej źle
DLA NOWORODKA I PRZEDSZKOLAKA
Fotelik
wraz z bazą jest przeznaczony dla dzieci od 0 do 18 kg czyli do urodzenia do
jakiś 4 lat. Oczywiście waga to bardzo indywidualna sprawa. Fotelik jest zatem
alternatywą dla popularnych łupinek i nosidełek.
Samą
skorupkę można zamontować w samochodzie, ale tylko jeżeli maluszek waży mniej
niż 10 kg, a instalacja jest niezwykle czasochłonna. Jest nieporównywalnie dłuższa
w stosunku do innych fotelików z grupy zero i zajmuje więcej niż montaż samej
bazy. Jednak jest to tylko dodatkowa opcja, która ułatwia życie tym, którzy
mają więcej niż jeden samochód
Można
także dokupić drugą bazę i zamontować w drugim aucie, nie wiem tylko czemu nie
jest ona sprzedawana z zagłówkiem . Montaż/demontaż fotelika zajmuje kilka
sekund, ale montaż i demontaż zagłówka nie jest już taki prosty, ewidentnie został
on stworzony do osadzenia w bazie raz :).
Sam fotelik zamontowany z pomocą
pasów (dla maluszków o wadze do 10 kg)
BEZPIECZEŃSTWO
Fotelik
zaliczył rygorystyczny test PlusTest ( o którym wspominałam tu) i dostał 4 gwiazdki w testach
bezpieczeństwa ADAC. Zatem jest jednym z najbezpieczniejszych fotelików dla dzieci
na rynku.
DOPASOWANIE
Fotelik
zajmuje niezwykle mało miejsca, jak na model RWF, co jest ważne jeżeli nie
macie wielkiego rodzinnego samochodu.
Montowałam
go już w kilku autach i nie spotkałam się z żadnym problemem.
MONTOWANIE DZIECKA :)
Dziecko
przypięte jest w foteliku za pomocą pasów 5 punktowych, które można zamontować
na 3 różnych wysokościach. Sposób wpinania i wypinania pasów jest, powiedziałabym,
standardowy.
Fotelik
posiada także 2 dodatkowe wkładki dla niemowląt, z których my już nie
korzystaliśmy, ale mam nadzieję, że jeszcze będzie nam dane ich użyć. Pierwsza
a nich jest pod pupę, a druga pod plecy/głowę, są bardzo ciekawie zbudowane
jakby z oddzielnych kieszonek, wyglądają na niezwykle wygodne.
Najważniejsze
jest jednak to, że pasuje Franiowi, jeździ w nim bez najmniejszego problemu,
łatwo i szybko można go do niego włożyć jak i wyjąć.
PODSUMOWUJĄC
PLUSY
Bezpieczeństwo
(zaliczony PlusTest, 4* ADAC)
Sposób i
mnogość możliwości montażu.
Łatwy i
szybki montaż.
Konstrukcja
składająca się z osobnej bazy i fotelika.
Znaczniki
informujące o prawidłowym montażu fotelika w bazie.
Łatwość
przenoszenia fotelika.
Solidna
stalowa konstrukcja bazy.
Łatwa
zmiana pozycji w trakcie jazdy, gdy maluch uśnie.
Możliwość
dokupienia drugiej bazy.
Pasuje
praktycznie do każdego samochodu.
MINUSY
Dodatkowa
baza sprzedawana bez zagłówka.
Ciężko
wyjmowane rączki boczne, to funkcja dodatkowa, ale mogłaby być lepiej
przemyślana.
Skomplikowany
montaż samego fotelika bez bazy (choć to też funkcja dodatkowa).
Minusy w
żaden sposób nie dyskwalifikują fotelika, ale warto żebyście wiedzieli, że nie wszystkie
jego dodatkowe funkcje są w pełni praktyczne, z drugiej zaś strony, żaden inny
fotelik ich nie ma, więc brak mu jakiejkolwiek konkurencji. W ostatecznym
rozrachunku to właśnie wszystkie ułatwienia dla rodziców oraz zaliczony test PlusTest,
sprawia, że Klippan Kiss 2 jest najlepszym wyborem w swojej klasie. My jesteśmy
z niego bardzo zadowoleni, a co najważniejsze Franek też.
JEŚLI
FOTELIK WAM SIĘ SPODOBAŁ TO ZAGLĄDAJCIE DO NAS, BO W NAJBLIŻSZYM TYGODNIU
POJAWI SIĘ KONKURS Z NIM ZWIĄZANY.
41 komentarze
My też mieliśmy nie lada problem z wyborem fotelika, teraz gdy przyjdzie na świat drugie dziecko, będziemy musieli podjąć tą decyzję ponownie. Nie które rozwiązania w tym foteliku są bardzo ciekawe.
OdpowiedzUsuńMy mamy fotelik montowany przodem do kierunku jazdy. Oczywiście wiem, że bezpieczniej byłoby tyłem ale ceny tych fotelików w większości były poza naszym zasięgiem. Chcieliśmy żeby fotelik był kilku gwiazdkowy ale też żeby nas nie zrujnował. Fajny patent z uchwytem do przenoszenia jak walizkę :)
OdpowiedzUsuńNaslonecznej.blogspot.com
Jak w coś walniesz to "zrujnują" was koszty opieki nad sparaliżowanym dzieckiem. Pooglądaj sobie sobie crashtesty "kilkugwiazdkowych" fotelików FWD i zobacz co się dzieje z szyją twojego dziecka. Po tym co tu raczyłaś napisać, nawet nie zaglądam na bloga który reklamujesz, bo pewnie jest wypełniony podobnym bełkotem. Pozdrawiam.
Usuń"Moja racja jest mojsza niż twojsza, bo moja racja jest najmojsza." - to jest właśnie cecha charakterystyczna komentujących tak jak ty.
UsuńBardzo fajny! Podoba mi się ;)
OdpowiedzUsuńA mogę wiedzieć ile kosztował?
Niestety tani nie jest 1399, ale w konkursie będzie do wygrania rabat właśnie na ten model. Poza tym służy od urodzenia do ok 4 roku życia.
UsuńSpodziewałam się, że więcej... więc wcale mnie ta cena bardzo nie dziwi... :)
UsuńOd razu widać, że jest fantastyczny :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo fajnie, foteliki już mamy, ale ochraniacz na tapicerkę to musimy sobie sprawić :)
OdpowiedzUsuńTen jest super, ale do tego modelu, ponieważ to ochraniacz na tapicerkę i pokrowiec na fotelik w jednym.
UsuńBardzo dużo się o nich naczytałam. Niestety wcześniej kupiliśmy 'zwykły' fotelik. Szkoda, że nie wpadłam na informację o tych fotelikach wcześniej ponieważ, wydają się genialne.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za wszystkie wpisy dotyczące fotelików. My mamy fotelik dla malucha do 11 kg i czeka nas zmiana. Żałuję, że od razu nie kupiliśmy z większego przedziału wagowego, ale wtedy wydawało mi się, że to 11 kg- kiedy to będzie :) dużo się dowiedziałam i wiem już co i gdzie kupować :)
OdpowiedzUsuńTeż żałuję, że od razu go nie kupiłam, byłby jeden wydatek mniej :(
Usuńfotelik wyglada fantastycznie, a fatycznie cena... warta zapewne swego!
OdpowiedzUsuńzajrzałam do was z blogosfery i pewnie zostane na dłużej :) pozdrawiam!
Kiedy czytam o fotelikach, to cieszę się, że nie musiałam dokonać wyboru, bo nie wiedziałabym jaki... a tak użytkujemy fotelik po siostrzenicy :)
OdpowiedzUsuńWspaniały post... Wyczerpałaś temat. Jestem teraz na etapie zakupu fotelika... Nie mogę się zebrać. Bardzo dużo dobrych wskazówek - Dzięki :)
OdpowiedzUsuńJeszcze wystarcza nam fotelik I, ale rozglądam się, czytam recenzje, szukam czegoś na później :) Nazwę muszę sobie zapisać :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze napisany post. Też bym chciała fotelik taki montowany tyłem, ale kurcze te ceny czasem są powalające.
OdpowiedzUsuńTo szykuj się na konkurs, będą świetne rabaty ;)
UsuńBardzo fajny fotelik :)) super przedstawione zarówno zalety jak i wady!
OdpowiedzUsuńjednak nie na Naszą kieszeń niestety... :/
pozdrawiamy serdecznie
Świetny fotelik, bardzo fajnie go opisałaś najważniejsze jest bezpieczeństwo.
OdpowiedzUsuńCiesze się ze trafilam na Twoją stronę, bardzo dobrze opisany fotelik który ułatwi nam wybór. Ceny fotelików tyłem są wysokie, ale taki najbezpieczniej - przydałaby się jakaś promocja. Szukamy teraz czegoś dla rocznika od 9kg bo z tzw.łupinki wyrasta. Ciekawe czy zmieści się do mojego nie dużego samochodu Seat Ibiza...myślisz ze da rade?
OdpowiedzUsuńMam axkida minikid. Zaraz przygotuję go do sprzedaży i kupię tego co pokazałaś lub jego większego brata z tej samej firmy. Nawet jeśli mam już fotelik z Testem Plus to lepszy zawsze mogę kupić, pieniądze nie grają roli, nie stać mnie na ryzyko. Nawet jeśli mam brać raty, kredyt, obojętnie. Zycie i zdrowie mojego dziecka to priorytet, nie kwestia "mam już jakiś fotelik". Sprzedam jakiś i kupię lepszy bo nie stać mnie na ryzyko jak już wspomniałam, a nie na fotelik.
OdpowiedzUsuńNie za bardzo rozumie, Twój komentarz. Axikid Minikid to świetny fotelik, sama się nad nim zastanawiam, jako drugi, na razie jeździłby nim Franio u męża w samochodzie, a później byłby dla niego, gdy pojawi się kolejny maluszek (mam nadzieję, że jak najszybciej).
Usuńja też mam ten fotelik i polecił mi go Pan z tyłem.pl . Mam tylko problem z wyciąganiem łupinki z bazy i włożenia jej z powrotem razem z dzieckiem . Możesz mi poradzić jak to zrobić bo my po prostu nie wyciągamy go .
OdpowiedzUsuńMam pytanie: jak sprawdzić czy ten fotelik ma rzeczywiście 4 gwiazdki w testach ADAC? słabo znam niemiecki, próbowałam wyszukać ten model fotelika i nie umiem tego znaleźć na stronie ADAC
OdpowiedzUsuńMa 4 gwiazdki w testach bezpieczenstwa, bo to jest dla mnie najważniejsze. Ostateczna ocena ADAC jest mniesza ze względu na zdaniem testujących możliwości popełnienia błedu podczas zmiany pozycji skorupki.
UsuńTrzeba szukać jako Akta Graco Duologic.
Witam mam pytanie. bardzo jestem zainteresowana tym foteliki em . Niestety żeby go kupić mam do pokonania kilkaset km i mam obawę co do zagłówka który jest częścią z baza czy jak dziecko jest większe i łożyska z zagłówka to czy jak zaśnie to on się reguluje tez czy pozostaje w tej pozycji co jest bo jak tak to czy nie jest dziecku
OdpowiedzUsuńW zasadzie powinien pozostawać, ale można go tak zmontować, że "chodzi" razem z łupinką fotelika.
UsuńWitam, mam pytanie nigdzie nie mogę znaleźć informacji w jaki sposób mozna zdjąć i wyprać pokrowiec z fotelika, udało mi się rozbroić większość ale pas dolny do regulacji wydaje się niedemontowany i blokuje zdjęcie pokrowca :( proszę o pomoc
OdpowiedzUsuńDzień dobry,
UsuńOsobiście na razie czyszczę wszystko mokrą szmatką i omijam pranie całej tapicerki szerokim łukiem, ponieważ wkładanie jej z powrotem na pewno nie jest proste. Przejrzałam instrukcję i jest w niej jedynie informacja, ze tapicerką można prać w 30 stopniach, wydaje się wiec, że można ja zdjąć. Ponieważ jednak nie mam pewności, proponuję, żeby skontaktowała się Pani z firmą Klippan poprzez formularz kontaktowy na stronie klippan.com.pl. Sama do nich pisałam z problemem i odpisali mi po kilku dniach w sposób dość wyczerpujący.
Spytam się jeszcze koleżanek, które mają ten fotelik i jak coś odpiszę jeszcze raz w przeciągu kilku dni.
Czy uzyskała Pani może jakieś informacje w związku ze zdejmowaniem pokrowca? Mam ten sam problem, a tym razem mokra szmatka to za mało. Dziękuję i pozdrawiam
UsuńFotelik jest u dziadków w samochodzie, więc nie mogę w tym momencie sama sprawdzić. Napisałam więc do firmy Klippan i dostałam taką odpowiedź
Usuń"Pokrowiec można łatwo zdjąć. Wystarczy odpiąć pasek pod fotelikiem w okolicach czerwonej rączki (służy do regulacji fotelikiem).
Jednak nie jest to niestety takie oczywiste."
oraz dane kontaktowe do Klippan Polska, gdyby dalej był problem ze zdjęciem pokrowca.
tel. : +48 728 888 970
klippan@klippan.com.pl
Dzwoniłam do Klippan Polska tel. : +48 728 888 970, pan przemiły szybko udzielił mi pomocy. Jeśli chodzi o zdjęcie pokrowca w foteliku mym mianowicie Klippan Kiss II Sport to się to śmiesznie i dziecinnie proste :D:D Jeśli nie ma dziecka w środku, odwracamy fotelik "do góry nogami" i pod czerwoną dźwignią mamy srebrny pasek dotykamy go i poczujemy "przerwę w plastiku". Zsuwamy pasek. Śmiać mi się tak chciało, że szok, a pan milutko wyjaśnił :):) Pozdrawiam
Usuńps. Co do wad fotelika, u mnie rączki też ciężko się wysuwają ale nie mam z nimi problemu także przy łączeniu daję radę :)
Bardzo dokładnie napisany post :) Właśnie przymierzamy się do zmiany fotelika i jednym z przez nas rozważanych jest właśnie Klippan Kiss2, więc opinia osoby, która ma z nim do czynienia na co dzień jest bardzo pomocna.
OdpowiedzUsuńDlatego mam pytanie - jak wygląda kwestia demontażu samej bazy i montażu w innym samochodzie? Czy jest to do ogarnięcia przez przeciętnej postury kobietę, czy raczej baza jest tak skonstruowana żeby wpiąć ją raz i nie ruszać? Mamy jeden samochód, ale mąż często jeździ w delegacje, więc wówczas czasami korzystam z pomocy taty lub brata, więc nie ma opcji kupowania dodatkowych baz do 3 różnych samochodów ;)
Będę wdzięczna za odpowiedź, pozdrawiam.
Generalnie zwykle to ja montuje fotelik i nigdy nie mam z tym problemu. Mój mąż nauczył się to robić dopiero gdy zaszłam w ciąże, z brzuchem jest trochę ciężko ;).
UsuńCześć,
OdpowiedzUsuńczy wozisz drugiego maluszka w Klippanie? Wyciągasz fotelik z bazy? Pytam, bo ja będę musiała robić to dość często (wożę córkę starszą do przedszkola) i zastanawiam się, czy to w ogóle jest sens.
markdottir
Na razie jeszcze nie wożę Nataszki w Klippanie, jednak możliwość przepięcia fotelika do wózka jest bardzo wygodna, więc korzystamy z fotelik z grupy 0+. Jak tylko zrobi się ciepło, pewnie przestanę wozić ze sobą duży wózek i będę korzystać z parasolki i wtedy na pewno Klippan wróci do samochodu. Franuś natomiast niestety już praktycznie wyrósł z Klippana, pasy ledwo się na nim zapina w zasadzie nie trzeba już ich ściągać.
UsuńDzięki za odpowiedź. W końcu tez kupiłam tradycyjny fotelik 0-13, żeby móc go wpinać do wózka. ;)
Usuńmarkdottir
Czy miał ktoś problem w tym foteliku ze skręcajàcymi się notorycznie pasami, aż trzeba rozmonotwac z tylu fotelik, zeby je odpowiednio ulozyc do zapiecia klamry ? Mamy go 5 dni i jest masakra.
OdpowiedzUsuńNie miałam takiego problemu w tym foteliku, za to w łupince Franka czyli w Cybexie pasy się ciągle skręcały. Zawsze można oddac na gwarancji, powinni pasy wymienić.
Usuń