Farma iluzji
sierpnia 24, 2015
Wybierając
się na Farmę Iluzji miałam pewne obawy, czy jest to właściwe miejsca dla półtorarocznego
malucha, jakim jest Franio. Zupełnie niepotrzebnie, ponieważ jest to park
rozrywki, w którym każdy znajdzie coś dla siebie. Co jest szczególnie ważne, gdy
posiada się dzieci w różnym wieku.
Zacznę od atrakcji, które mój syn uznał za godne
uwagi.
Labirynt luster
Gdy tam weszliśmy,
byłam pewna, że Franek się przestraszy. Jednak jemu bardzo się spodobało, że ma
tylu uśmiechających się do niego sobowtórów. Cały labirynt zajmuje niewielką
powierzchnie, ale robi niesamowite wrażenie i naprawdę można się w nim zgubić ;).
Zatoka piratów
Z daleka
wygląda jak egzotyczna plaża: piasek, palmy, piracki wrak i leżaki. Od razu
można się rozmarzyć, niestety miejsce to sporo traci, gdy przyjrzymy mu się
bliżej. Woda nie jest jak w tropikalnym raju, raczej jak w przydrożnej kałuży,
zielona i nie zachęca do wypoczynku.
Drewniany plac zabawa
Franek
kocha place zabawa, a ten jest naprawdę fajnie wyposażony we wszystko co
potrzeba dziecku do szczęścia: zjeżdżalnie, pomosty, huśtawki itp.
Plac z grami i zabawkami
Obok placu
zabaw jest miejsce pełne przeróżnych gier i zabaw dla dzieci w różnym wieku, można tam również
spotkać animatorów. Franuś upodobał tam sobie bujawkę, skoczka oraz ku mojej
finansowej zgubie samochodzik na żetony.
Plac dmuchańców
Czyli po
prostu plac pełen dmuchanych zabawek, znajdziecie tam zjeżdżalnie, zamek, indiańską
wioskę i farmę. Ponieważ tych zabawek jest tak dużo, nawet Franek mógł się
pobawić, tam, gdzie akurat nie było dzieci. Nie wpuściłabym go na taką zabawkę pełną
maluchów, bo na pewno by się to źle skończyło, starsze dzieci mogłyby go
stratować.
Tutaj z kolei
zabrakło mi kogoś z obsługi pilnującego porządku, nie dzieci, a rodziców,
którzy pomimo znaków i uwag inny nie zdejmowali swoim pociechom obuwia.
Zwierzęta
Skoro farma,
to są i zwierzęta: kozy, króliki oraz kucyki. Franek był zachwycony, ponieważ
uwielbia zwierzęta i przyglądał się im z dużym zaciekawieniem.
Duży plus
za to mini zoo, ponieważ mój syn mógł obcować ze zwierzętami, których na co
dzień nie spotyka. Minus natomiast za warunki, w jakich trzymane były kozy - było
zwyczajnie brudno i wszędzie pełno kupek.
Teraz czas na atrakcje, które przykuły moją
uwagę.
Latająca chata tajemnic.
Robi
niesamowite wrażenie, ale gdy wejdzie się do środka, to dopiero jest coś. Mój
błędnik oszalał, zakręciło mi się w głowie, więcej nie będę pisać, ponieważ to trzeba samemu poczuć.
Pokój Amesa
Jest to
pomieszczenie, w którym odpowiedni układ ścian tworzy niesamowite złudzenie
optyczne. Trzeba stanąć w dwóch jego rogach i osoba patrząca z zewnątrz ma
wrażenie, że jedna z osób jest dużo większa od drugiej, choć w rzeczywistości
tak nie jest.
Muzeum Iluzji
Zbiór rożnych
ciekawych iluzji takich jak hologramy, „odwrócone” lustro, lewitujący
samochodzik i wiele innych.
Tunel zapomnienia.
Weszłam do
niego z Franiem na rękach, co nie było dobry pomysłem, bo od razu przestraszył
się ciemności. Nie przeszliśmy więc go do końca, zresztą chyba bym nie dała
rady, ponieważ i tu zaczęło mi się kręcić w głowie.
Cena
Nie sposób
wymienić wszystkie atrakcje, które czekają na odwiedzających Farmę Iluzji, niestety
część z nich jest dodatkowo płatnych. Niektóre z nich bardzo fajne, dlatego
warto odwiedzić stronę farmailuzji.pl, zobaczyć które dodatkowe atrakcje nas interesują
i zastanowić się czy opłacać je osobno czy kupić „złotą opaskę” uprawniającą do
wejścia na wszystkie atrakcje bez ograniczeń i limitów wejść.
Cena
biletu normalnego wynosi 29 zł, ulgowego 25 zł (do 12 lat), natomiast za dzieci
do lat 5 się nie płaci, jest też opcja zakupu biletu rodzinnego 2+2 w cenie
99zł. Więcej informacji o cenach znajdziecie tutaj.
Gastronomia.
Na miejscu
jest kilka punktów gastronomicznych, jednak podczas naszej wizyty nie wszystkie
były otwarte, być może dlatego, że byliśmy w środku tygodnia.
Możecie
tez przyjść ze swoim prowiantem i zrobić sobie piknik pod drzewami, gdzie
oprócz ławeczek i stołów znajdziecie bujaną huśtawkę i fotele-hamaki zawieszone
na drzewie. Jest też miejsce na ognisko, gdzie na podwieszonym ruszcie możecie
usmażyć sobie kiełbaski czy inne pyszności. Przyznam, że tutaj byłam miło
zaskoczona, że ktoś pomyślała o takich miejscach i nie nastawił się tylko na własne
punkty gastronomiczne.
Podsumowanie
Farmę
iluzji polecam każdemu, bo jest to na pewno miejsce godne uwagi, a nasz wyjazd z
Franiem uważam za wyjątkowo udany.
Jeśli
dobrze czytaliście znalazłam też kilka minusów i na koniec przyczepie się jeszcze do jednej rzeczy, a mianowicie do dróg. Piaszczyste ścieżki, które być może kiedyś były
posypane żwirkiem, sprawiają, że kurzy się tam straszliwie. Po wizycie byliśmy
cali brudni i gdy tylko dotarliśmy do domy, oboje poszliśmy się wykąpać.
Wszystkie moje uwagi to takie drobne niedoróbki, które jednak mogą mocno wpłynąć
na pozostawione na rodzicach wrażenie., a to przecież oni zostawiają tam
pieniążki.
12 komentarze
Wow, Świetne miejsce ;)
OdpowiedzUsuńSuper relacja
_____________
Pozdrawiam
MARCELKA FASHION and LIFESTYLE BLOG
♡♥♡♥
Ja też uważam że jest to miejsce dla każdego :-)
OdpowiedzUsuńMieliśmy się i w tym roku wybrać ale ostatnio jakoś się nie składa (z braku czasu) :-\
Byłam tam z rodziną i wczoraj i dzisiaj. Park godny polecenia, jest naprawdę rewelacyjny :-) wiele atrakcji dla dzieci ale i miejsce do odpoczynku :-) to były nasze 3 odwiedziny na Farmie w tym roku, ale za każdym razem kiedy doświadczamy wszystkiego od nowa to emocje sięgają zenitu :-) nam bardzo podobały się wiścigi na trawtwach i Szlak Trapera :-) tunel zapomnienia faktycznie wywołuje kręciołka w głowie- tak samo jako Zakręcony Domek. Ale warto odwiedzić park :-)
OdpowiedzUsuńP.S.: U nas na blogu również pojawi się wpis na temat Farmy :-) naniesiony już na kartkę, ale jutro pojawi się na blogu, bo już dzisiaj padamy :-)
OdpowiedzUsuńKoniecznie będę musiała kiedyś zabrać tam Filipka :)
OdpowiedzUsuńAle super !!! Koniecznie musimy się tam kiedyś wybrać, niech tylko Lilka nam trochę podrośnie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny park! :)
OdpowiedzUsuńSuper, jest co oglądać. :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak daleko od nas! Z chęcią bym zwiedziła taką farmę :) Tyle atrakcji w jednym miejscu, super :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam nawet o istnieniu takiego miejsca.
OdpowiedzUsuńW tym roku będzie trudno, ale w przyszłym nie odpuszczę póki nie zabiorę tam swojej gromadki. Dzięki za odkrycie przede mną tak interesującego miejsca :)
OdpowiedzUsuńsuper ciekawe miejsce, bawiłabym się w nim jak dziecko, razem z moimi dziecmi :)
OdpowiedzUsuń