Fotokalendarz jako prezent dla Dziadków
stycznia 15, 2019
Prezent na Dzień Babci i Dziadka co roku zaprząta moje
myśli, gdy tylko skończą się święta. Niby to wnuki powinny go szykować, ale gdy
dzieci są jeszcze małe to na nas spoczywa to zadanie. Jest ono bardzo miłe i
wdzięczne, ale z roku na rok coraz trudniejsze. Jest jednak jeden prezent,
który niezmiennie cieszy zarówno moich rodziców jak i teściów: fotokalendarz. W
tym roku po raz drugi go dostaną i wiem, że to strzał w dziesiątkę, ponieważ
już przed świętami się o niego dopytywali. Niby tak od niechcenia, moja mama
wspomniała, że w księgarni widziała ładny kalendarz i zastanawia się czy go
kupić. Nigdy nie konsultuje ze mną takich zakupów, wiec od razu wiedziałam o co
jej chodzi. Na wszelki wypadek przyznałam się, że fotokalendarze już zamówione
i to był błąd. Ledwo udało mi się zrobić te kilka zdjęć i się rozeszły.
Fotokalendarze zamówiłam na stronie Uwolnijkolory.pl,
z której usług korzystałam już wcześniej. Nie będę ukrywać, że podstawowym atutem
jest świetny stosunek jakości do ceny. W tym momencie kalendarz personalizowany
A3 możecie zamówić za 18 zł, a jeśli weźmiecie więcej sztuk może być jeszcze
taniej.
Jakość zdjęć w fotokalendarzu jest bardzo dobra,
zamawiałam już kilka tego typu produktów i różnie z tym było, ale wydruk Uwolnijkolory
naprawdę jest na wysokim poziomie. Oczywiście dla siebie też zamówiłam jeden
egzemplarz i gdy już nie będzie potrzebny wytnę z niego zdjęcia i oprawię w
ramki.
Przygotowanie fotokalendarza jest dość proste. Uwolnijkolory.pl
udostępnia program online (nic nie trzeba instalować), w którym łatwo można
przygotować fotoprodukty. Znajdziecie w nim ponad 100 różnych szablonów, które
możecie dowolnie modyfikować. Osobiście wybrałam szablon klasyczny, aby
dodatkowe ozdoby i ornamenty nie gryzły się z różną kolorystyką zdjęć w
poszczególnych miesiącach. Sporo jednak w nim edytowałam. Między innymi
zmieniałam kolory oznaczeń niedziel i świat, a dni są w kafelkach ułatwiających
pozostawienie notatek. Możecie zakończyć edycję fotokalendarza na wgraniu
zdjęć, albo spersonalizować go w każdym detalu, wybór należy do was.
Swoją drogą selekcja zdjęć to był jakiś koszmar, nie
mogłam się zdecydować, które lepsze. Chyba 5 razy zmieniałam cały fotokalendarz
nim osiągnął swój ostateczny wygląd. Gdyby rok miał 48 miesięcy byłoby ciut
łatwiej. Oczywiście na każdej stronie można wrzucić więcej niż jedno zdjęcie,
mi jednak bardziej podobała się opcja pojedynczej dużej fotografii. Musiałam
się więc zdecydować na 13 fotek i uwierzcie nie było to łatwe zadanie, ale
efekt końcowy zachwycił dziadków, zresztą oceńcie sami jak wyszło.
1 komentarze
Całkowicie się z tobą zgadzam, taki fotokalendarz to super prezent
OdpowiedzUsuń